czwartek, 21 kwietnia 2016

Recenzja zestawu dziesięciu pędzli z Delfy

HoHoHo!

Witam ponownie. Wszyscy o promocji w Rossmannie... ja już mam dość oglądania, czytania... aż z tego wszystkiego omijam Rossmann szerokim łukiem. Tak więc dziś przychodzę do Was z recenzją zestawu pędzli z firmy Delfa. Ja zakupiłam swój zestaw na mojej ukochanej stronie Cocolita.pl. Cena 49.99. Aktualnie ten akurat zestaw jest niedostępny, ale ostatnio coraz częściej można zauważyć promowanie różnych stron z chińskimi produktami. Tam też znajdziecie taki zestaw pędzli. Nie mam zielonego pojęcia czy jakościowo te chińskie odpowiadają tym z Delfy czy odwrotnie, ale kształt pędzli jest taki sam. Więc zaczynamy.




W zestawie znajdziemy 10 pędzli. 5 do makijażu twarzy oraz 5 do makijażu oczu.  Włosie prawdopodobnie jest syntetyczne ale nie mogę znaleźć takiej informacji. Pędzle nie kują, są miłe w dotyku. Włoski troszkę wypadają, a po myciu niestety pędzle tracą kształt. Mam je od 5 tygodni więc troszkę poużywałam. Kształt małych pędzli jest taki sam jak dużych.

Mamy zaokrąglony, duży, dobrze zbity pędzel, który mi służy do nakładania podkładu lub rozcierania mokrego konturowania. W zestawie małych pędzli także mamy stosunkowo duży, zaokrąglony pędzel, który o dziwo nadaje się do rozcierania cienia w załamaniu. 
Kolejna dwójka to także zaokrąglony, skośny pędzel z troszkę słabiej zbitym włosiem, ale też daje rade. Używam go do bronzera, choć tu mam dosyć wysokie oczekiwania więc średnio się sprawdza. Ostatnio zaczęłam nim nakładać słabo napigmentowane róże i w tym wypadku radzi sobie całkiem dobrze. Jego mały odpowiednik służy mi do rozcierania bronzera na nosie i przy ustach. 
Kolejna może tym razem 4 to dwa płaskie, duże pędzle, jeden prosty, drugi ścięty i takie same ich małe odpowiedniki. Duże pędzle nie sprawdza mi się do niczego... Są bardzo miękkie, giętkie i słabo zbite. Jedyne zastosowanie jakie dla nich znalazłam to mała pomoc przy bakingu, który i tak rzadko wykonuje więc sobie tak leżą... A co do małych to ścięty służy mi do konturowania na mokro zaś płaski czasem, ale bardzo rzadko do nakładania pudru na korektor pod oczami.
I ostatnia dwójka, dla których w sumie zamówiłam cały zestaw, to dwa szpiczaste, okrągłe pędzelki. Dobrze zbite, z długim włosiem i taaakie ładne ;D Świetnie nadają się do konturowania twarzy (duży) i oczu (mały). Dodatkowo mniejszy służy mi do nakładania cienia w precyzyjny sposób. 

Podsumowując jestem zadowolona z tego zestawu. Nawet jeśli nie używam wszystkich pędzli to ładnie wyglądają na toaletce. Czy kupiłabym ponownie? Tak. I jeśli kiedykolwiek będę robić zamówienie z chińskich stron to prawdopodobnie zakupie taki lub podobny zestaw po to by chociażby porównać jakość. 

Macie ten zestaw? Dajcie znać w jakie pędzle warto zainwestować.
P.S. Nie zwracajcie uwagi na paznokcie na zdjęciu, początki nauki, już mi lepiej wychodzi ;)
P.S2. Postaram się o więcej i lepszych jakościowo zdjęć, aktualnie na tyle mogę sobie pozwolić ;(

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajny zestaw pędzli :) Łudząco podobny do tych z Dresslink :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Planuje kiedyś zakupić te "chińskie" żeby porównać ;)

      Usuń
  2. Zamówiłam podobne pędzle na aliexpress, strasznie długo idzie paczka niestety 😪

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamówiłam podobne pędzle na aliexpress, strasznie długo idzie paczka niestety 😪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to jest jedna wada tych zamówień, ale pewnie mimo to zrobię zamówienie ;)

      Usuń
  4. ja mam z SunShade Minerals są poprostu fantastyczne ! :) byc może skuszę się na Twoje :)

    OdpowiedzUsuń