Przychodzę dziś do Was z bublami/niewypałami/bździągwami co chcecie :)
Pierwszym bardzo denerwującym kosmetykiem jest róż z W7 w odcieniu Rose. Chyba właśnie ten odcień jest tu największym winowajcą. Jest to dziwnie brudny różowy odcień z wielkimi srebrnymi "drobinami". Dodatkowo róż bardzo ciężko się nakłada, trzeba się naprawdę nieźle namachać, żeby coś było widać na twarzy. Produkt jest dla mnie kompletnym niewypałem. Jedyny plus to cena - około 7 zł.
Kolejnym niestety niewypałem jest paletka cieni z Lovely. Ogólnie nie powinnam narzekać, za 12 zł to nie ma co... No ale ponarzekam! A co. Paletka jest bardzo dobrze znana i w sumie z tego co widzę lubiana. Niestety mnie nie przekonała. Cienie są słabo napigmentowane i mają bardzo dziwne wykończenie, które kompletnie do mnie nie przemawia. Makijaże wyglądają jak brudne plamy. Nie wiem, może moja wina i ja nie umiem jej obsługiwać.... Nie wspomnę o opakowaniu, które złamałam w drugi dzień.... Ech...
I znowu Lovely... Nie wiem czemu bo tak naprawdę bardzo lubię tą firmę. No cóż. Jest to Wypiekany puder brązujący z drobinkami złota do twarzy i ciała. Ogólnie jeśli chcecie być pomarańczą to kupujcie w ciemno! Wszyscy.... dosłownie wszyscy jak miałam to na twarzy patrzyli na mnie wręcz z niedowierzaniem. Naprawdę miałam nadzieję, że będzie to pięknie rozświetlający, podkreślający opaleniznę puder. Niestety nic nie robi dobrego. Tylko pomarańczowe plamy. Cena 12 zł.
I ostatni - najgorszy. Podkład z Rimmel, który był tak bardzo zachwalany na YouTube - Rimmel Lasting Finish 25 HR. Podkład po dwóch godzinach od nałożenia ścierał się w okół nosa. I to tak się ścierał, że nie mogłam na to patrzeć. Robił okropne plamy, wszystkie niedoskonałości były widoczne zaraz po nałożeniu. Nie było mowy o utrzymywaniu się choćby przez 3 godziny co dopiero 25.... Najgorsze było jednak to, że pomimo przypudrowania, utrwalenia i nawet ściągnięcia nadmiaru, podkład wszędzie się odbijał - załatwiłam kilka koszulek jak nic. NIE! Zapłaciłam za niego 20 zł.
A jakie są Wasze bubelki? Dajcie znać. Ponarzekajmy sobie w ten piękny poniedziałek! :)
u mnie też ten podkłąd słabo się sprawdził
OdpowiedzUsuńSzkoda, że był tak ostro promowany.
UsuńMam tą paletkę i też się nie sprawdziła u mnie :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz. :)
UsuńPaletki nie miałam, ale ten podkład u mnie sprawdza się całkiem fajnie, choć krycie nie jest jakieś super.
OdpowiedzUsuńOj na mojej cerze nic nie jest super z tym podkładem :(
UsuńPrzyglądałam się ostatnio w sklepie tej paletce i właśnie miałam takie podejrzenie że te cienie są słabo napigmentowane. Nic chyba nie miałam z Twojej listy i będę pamiętam czego się wystrzegać;)
OdpowiedzUsuńTa paletke tylko denerwuje, dobrze że nie wziełaś :)
UsuńNie miałam żadnego z produktów i pewnie nie będę miała ;) Szkoda że paletka okazała się bublem, ma całkiem ładne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moment Of Dreams ♥
Nawet bardzo ładne więc też mi bardzo szkoda :(
UsuńNie miałam nic z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie ma co żałować :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMiałam niedługo kupić tą palete , ale skoro mówisz , że słabe wykończenie to chyba sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńLepiej dołożyć i kupić sobie jakąś z Makeup Revolution :) kilka złotych różnicy a o wiele lepsze :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie miałam żadnych z przedstawionych przez ciebie bubelków i z pewnością po nie nie sięgnę ;p
OdpowiedzUsuńJa nie radzę po złych doświadczeniach :)
UsuńO tej paletce czytałam same pozytywne opinie. Nic osobiście z tych produktów nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa też właśnie, dlatego ja kupiłam... :(
UsuńDo paletki zgadzam się w 100% szukam teraz czegoś lepszego, bo nie znoszę jej.
OdpowiedzUsuńJest baaaardzo denerwująca. Szkoda tych 12 zł :(
UsuńNie znoszę drobinek w produktach innych niż rozświetlające...
OdpowiedzUsuńJa też.
UsuńZastanawiałam się ostatnio nad tym podkładem, dobrze że nie wzięłam ;)
OdpowiedzUsuńPodkład jest tragiczny. Tyle nerwów!
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, będę unikać :)
OdpowiedzUsuńDobrze zrobisz :)
UsuńNie lubię marki Rimmel, bo nigdy nie trafiłam na kosmetyk, który byłby dobrej jakości - za każdym razem bubel:/.
OdpowiedzUsuńJa lubię jedynie puder Stay Matt, a tak to racja, co by nie było to coś nie tak....
UsuńNie mam i nie miałam żadnego z tych produktów. Muszę jednak przyznać, że ta paletka cieni mnie kusiła...
OdpowiedzUsuńwww.blackarrotmakeup.blogspot.com
Jest słaba. Szkoda nawet 12 zł.
Usuńmam tą paletkę, ale rzadko z niej korzystam, także nie mam co na nią narzekać :D
OdpowiedzUsuńJa próbowałam dać jej szansę ale nic z tego nie wyszło.
UsuńU mnie tez w wiekszosci Lovely sie nie sprawdzily :(
OdpowiedzUsuńMają swoje perełki :)
UsuńNic nie miałam, ten podkład mnie kusił, ale ostatecznie nie kupiłam...
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację, również obserwuję ;)
Ja go bardzo nie lubię! Dziękuję też :*
Usuń