Dzień dobry Robaczki!
Jak mija długi weekend? Ja już zrelaksowana przez pobyt na łonie natury i właśnie zbieram się na robienie paznokci ;) Postanowiłam Wam króciutko przybliżyć ulubione, kwietniowe kosmetyki do pielęgnacji ciała i twarzy. Zapraszam!
Na początek chcę zwrócić uwagę na przecudowny balsam, a właściwie mleczko do ciała z firmy Le Petit Marseillais. Pamiętam jak rodzice mojej przyjaciółki przywozili z Francji kosmetyki z tej firmy a ja jej tak zazdrościłam, że może tego używać. No i teraz mam i ja! Mleczko jest lekkie, delikatnie i pięknie pachnie i przede wszystkim wspaniale nawilża skórę. To akurat jest przeznaczone do skóry bardzo suchej. Producent zapewnia, że w składzie mamy masło shea, słodki migdał i olejek arganowy. Dla mojej zmęczonej zimą skóry to mleczko to najlepszy ratunek. Polecam! Cena: około 16 zł.
Kolejnym ratunkiem po zimie było znane masło do ciała z The Body Shop. Ogólnie przyznam się, że nie przepadam za tymi masłami, ale to bardzo przypadło mi do gustu. Jak już naprawdę widziałam, że moja skóra jest w tragicznym stanie to masełko szło w ruch i o dziwo dawało rade (choć byłam bardzo sceptycznie nastawiona). Nawilżenie faktycznie utrzymywało się przez długi czas i nawet po kąpieli widziałam, że skóra jest dalej nawodniona i nawilżona. Zapach jest ładny, choć dosyć chemiczny i na dłuższą metę drażniący. Jednak na okres zimowo-wiosenny jak najbardziej się nadaje :) Cena: około 70 zł
Następnym kosmetykiem do ciała jest samoopalacz w sprayu z SunOzon. Jest to kosmetyk z Rossmanna w zaskakująco niskiej cenie jak na swoje działanie. Ja mam wersję do normalniej i ciemnej karnacji. Działanie? Pryskamy się, czekamy 10 sekund, przecieramy ręką spryskane miejsca i opalenizna gotowa. Używam go rano, nie brudzi ubrań, pachnie znośnie i spełnia swoje zdanie. Nic dodać nic ująć. Cena: około 6 zł
Przechodzimy do pielęgnacji twarzy, która po zimie polega u mnie głównie na natłuszczaniu i normalizowaniu produkowania sebum. Pomagają mi w tym dwa świetne kosmetyki. Pierwszy to ledwo widoczny na moim świetnym zdjęciu krem (ten mały, biały w lewym dolnym rogu) Gerlavit. Mój ma pojemność 20 ml, Krem jest ciężki w swojej konsystencji, ma dosyć specyficzny zapach ale jest nieperfumowany. Cera stała się po nim gładka, nawilżona ale nie tłusta, elastyczna. Krem zadziałał bardzo kojąco i naprawdę nie chce by się skończył! Nadaje się zarówno na noc jak i na dzień mimo swojej treściwej konsystencji. Jestem bardzo na tak! Cena: za 20 ml około 8 zł
Ostatnim ale nie najgorszym kosmetykiem jest żel do mycia twarzy Puttitin z Iwostin przeznaczony do skóry tłustej, skłonnej do zmian trądzikowych. Zmywa wszelkie zanieczyszczenia, normalizuje wydzielanie sebum, odkąd go używam praktycznie nie mam żadnych większych problemów z zaskórnikami czy wypryskami. Spełnia swoje zadania tak jak powinien. Cena: około 26 zł.
Podsumowując ostatnio stawiam na mało zróżnicowaną ale konkretną pielęgnacje dzięki czemu widzę dużą poprawę, A co Wam najbardziej przypadło do gustu w tym trudnym czasie dla naszej skóry?
Masełka z TBS bardzo lubię tej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie średnio ale to spełnia moje oczekiwania 😊
UsuńJa ogólnie średnio ale to spełnia moje oczekiwania 😊
UsuńMiałam kiedyś żel z Purritin i go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona :)
Usuńz kosmetyków kojarzę jedynie masełko TBS, i miałam inną wersję ale było naprawdę cudowne! :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować mleczko do ciała, jest naprawdę świetne :)
UsuńMam inną wersję zapachową tego masełka TBS :)
OdpowiedzUsuńTen zapach uwielbiam, ale raczej nie przypadnie wszystkim do gustu :)
UsuńMuszę sobie kupić to masło,bardzo mnie kusi :) a kosmetyki Iwostin uwielbiam,zawsze kupuje je w ciemno i jeszcze sie nie zawiodłam ;)
OdpowiedzUsuńJa Iwostin miałam pierwszy raz a TBS sprawilam sobie na urodziny :D
UsuńFajne produkty, krem mnie zaciekawil :-)
OdpowiedzUsuńFajne produkty, krem mnie zaciekawil :-)
OdpowiedzUsuńKrem mnie bardzo pozytywnie zaskoczył :)
UsuńTeż mam żel z Iwostin i bardzo lubię;) Ten samoopalacz z Rossmanna wygląda fajnie, może wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńSamoopalacz mi się sprawdza bardzo dobrze.
UsuńJa tego samoopalacza jakoś nie lubię...
OdpowiedzUsuńNo widzisz, dla każdego coś innego. A jaki polecasz?
UsuńŻel Iwostin dobrze znam, cała seria mi się super sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuń